Krótko na ten temat:
Twoje uprawnienia alimentacyjne zależą od rodzaju wyroku rozwodowego:
W przypadku rozwodu bez orzekania o winie - przez 5 lat od uprawomocnienia się wyroku, ale tylko wówczas, gdy jesteś w niedostatku
W przypadku rozwodu z winy obojga małżonków - do końca życia, ale tylko wówczas, gdy jesteś w niedostatku
W przypadku rozwodu z wyłącznej winy jednego z małżonków - małżonek niewinny może domagać się alimentów do końca życia, przy czym nie musi znajdować się w niedostatku. Wystarczy, że udowodni, że w wyniku rozwodu nastąpiło istotne pogorszenie jego sytuacji materialnej.
A co to jest niedostatek? – to brak możliwości zaspokajania swoich podstawowych potrzeb życiowych (dach nad głową, wyżywienie, leki) przy pomocy własnych starań, bez swojej winy. Będzie tu więc chodziło o wyjątkowe sytuacje: choroba, wypadek itp.
I jeszcze jedno. Alimentów „na siebie” nie można się domagać po zawarciu kolejnego związku małżeńskiego.
Pewną furtkę daje też nowy związek partnerski (konkubinat) byłego małzonka domagającego się alimentów. Problem w tym, że trzeba to udowodnić, a ocena sytuacji należy do sędziego. Nowe małżeńśtwo zdecydowanie upraszcza sytuację.
No tak, jak zawsze kwestia dowodów i decyzji sędziego. Dzięki .
Witam. Jestem po rozwodzie 12 lat. Niestety zgodziłem się na rozwód z mojej winy. Teraz była grozi że mnie poda o alimenty na nią jak tylko wygasna te zasadzone na dziecko. Czy po tylu latach ma do tego prawo skoro do tej pory pracuje i na nic jej nie brakuje?
Ja mam pytanie w jaki sposób można rozumieć „istotne pogorszenie się sytuacji materialnej”? co tak dokładnie to oznacza ? 🙂
Mój brat 11 lat temu rozwiódł się z żoną 11 lat temu bez orzekania o winie. W trakcie rozprawy rozwodowej jego żona powiedziała, że dzieci ją nie interesują, może je sobie zabrać i wychowywać. Sąd w wyroku rozwodowym opiekę na dzieci powierzył bratu. Jego żona zażądała dla siebie alimentów, które brat płacił regularnie przez 5 lat. Jego była żona nie wykazywała się żadnym zainteresowaniem dziećmi , nie dzwoniła, nie pisała po prostu ani razu przez 11 lat nie wykazała żadnego zainteresowania swoimi dziećmi. Po 5 latach brat przestał płacić alimenty i wtedy jego była złożyła pozew o dalsze płatności i niestety sąd przyznał jej rację. Brat musiał zapłacić ok. 30 tys. zł z odsetkami za „zaległe alimenty od 5 do 8 roku po rozwodzie. Płaci nadal już 11 lat po rozwodzie pomimo , że założył nową rodzinę i też mu się nie przelewa. Pytanie jak długo będzie jeszcze musiał płacić temu pasożytowi ?